Chora na raka aktorka krytykuje Kościół: „Mają czelność…”. Padły mocne słowa
Od kilku miesięcy znana aktorka, walcząca z nowotworem, zmaga się nie tylko z chorobą, lecz także z refleksjami na temat swojej relacji z Kościołem. W szczerym wywiadzie podzieliła się bolesnymi przemyśleniami, które mogą zaskoczyć wielu jej fanów. Poruszyła także temat prawa do godnej śmierci.
Trudna walka z chorobą nowotworową
Choroba nowotworowa nie oszczędza nawet gwiazd polskiego show-biznesu. W ostatnich latach pożegnaliśmy kilka znanych osób, które nie poradziły sobie z poważnymi schorzeniami. Widzieliśmy m.in. Tomasza Jakubiaka, który próbował leczenia za granicą, jednak choroba była silniejsza. Również śmierć Jacka Wójcika ze słynnego programu „Królowe życia” była dla wielu wstrząsem, tym bardziej, że o jego walce dowiedzieliśmy się dopiero po odejściu. Bohater „Ślubu od pierwszego wejrzenia” — Adrian Szymaniak — na szczęście dzieli się teraz informacjami o postępach leczenia, po kolejnej operacji.
Tym trudnym przeciwnikiem zmaga się również Anna Nehrebecka. Ta aktorka, ceniona za role w takich filmach jak „Ziemia obiecana”, „Rodzina Połanieckich” czy „Chce się żyć”, oprócz kariery aktorskiej angażuje się także w politykę. Jako radna Warszawy z ramienia Platformy Obywatelskiej aktywnie walczy o prawa kobiet i wolności obywatelskie.
Mocna krytyka Kościoła
Temat Kościoła w Polsce pozostaje dla wielu trudny i budzi silne emocje, także wśród gwiazd. Coraz częściej w mediach mówi się o rozczarowaniach i krytyce, a nawet o otwartym sprzeciwie czy dyskusjach na temat apostazji. Anna Nehrebecka opowiedziała w wywiadzie dla Onetu o swej przeszłej bliskości z Kościołem oraz o tym, jak bardzo zmienił się jej kontakt z nim na przestrzeni lat.
„To całe 'unieważnianie’ małżeństw wybranym, którzy jednocześnie mają czelność pouczać nas, jak żyć. To nie jest już mój Kościół. […] Świat, w który wierzyłam, został zrujnowany. […] Modlę się, ale w domu. W latach 80. byłam bardzo blisko Kościoła, tam było schronienie, tam była pomoc, praca, spotkanie wierzących i niewierzących. A teraz? Widzę tylko upojenie władzą” — wyznała aktorka.
Prawo do godnej śmierci – kontrowersyjne opinie
Anna Nehrebecka nie unika również tematu przemijania i godnej śmierci. Ujawniła osobiste doświadczenia związane ze śmiercią ojca, który zmarł na jej rękach. Odniosła się także do kontrowersyjnej kwestii eutanazji, wyrażając swoje zdanie, które może wywołać dyskusje.
„Coś o tym wiem, mój ojciec umierał na moich rękach. Myślę, że każdy z nas ma prawo do decydowania o własnym życiu i o tym, kiedy to życie powinno się zakończyć. Hołduję staremu powiedzeniu: 'Pozwólcie mu umrzeć’. Utrzymywanie drugiej osoby przy życiu za wszelką cenę wydaje mi się okropnym egoizmem” — powiedziała aktorka.
Kiedy z kolei zapytano ją wprost, czy poparłaby prawo do eutanazji, odpowiedziała bez wahania:
„Tak, uważam, że to prawo człowieka”
Te odważne słowa wzbudziły spore poruszenie, ponieważ tematy związane z końcem życia wciąż są traktowane jako tabu w polskim społeczeństwie.