Córka Karola Nawrockiego padła ofiarą ataku ze strony nauczycielki. „Z… się” – Zaskakujące tłumaczenia sprawczyni

Po sobotnim wieczorze media społecznościowe zalała lawina komentarzy, często pełnych nienawiści wobec niewinnego dziecka Karola Nawrockiego. W obronie Kasi stanęły znane postacie ze świata show-biznesu i mediów. Karolina Korwin-Piotrowska stanowczo potępiła hejterskie zachowania, zwracając się do sympatyków z prośbą o zaprzestanie szkalowania małej dziewczynki.

Słuchajcie, jeżeli wśród moich obserwatorów jest ktoś, kto hejtuje to dziecko, proszę, by natychmiast opuścił mój profil. Już kilka osób musiałam zablokować. Nie ma mojej zgody na niszczenie tej dziewczynki. Jeżeli wycieracie sobie gęby feminizmem, tolerancją czy body positivity, to bądźcie teraz konsekwentni, to jest test na wasze charaktery – grzmiała Karolina Korwin-Piotrowska.

Do akcji stanęła również znana piosenkarka Doda, podkreślając, jak ważne jest szanowanie i chronienie dzieci, niezależnie od politycznych podziałów ich rodziców.

Jak nie możecie szanować głowy państwa, to przynajmniej dajcie spokój jego córce — osobie będącej twarzą wielu fundacji pomagających dzieciom w depresjach i młodzieży. Nie chcę, aby była ofiarą hejtu. Apeluję, żeby nienawiść wobec polityków nie przenosiła się na niewinne dziecko – mówiła Doda.

Reakcja rodziny i demaskacja hejtera

Rodzina Karola Nawrockiego również odniosła się do całej sytuacji. Trudno uwierzyć, aby ktoś mógł wypowiadać się w taki sposób o siedmioletniej dziewczynce. Jednocześnie media ujawniły tożsamość jednej z osób, która obrażała dziecko. Jej zachowanie wywołało ogromne oburzenie, a tłumaczenia sprawczyni tylko dolały oliwy do ognia.

Skandaliczne zachowanie nauczycielki – szkoła reaguje

Wśród hejterów znalazła się również nauczycielka pracująca w jednym z liceów. Na jej profilu pojawił się wulgarny wpis, który szybko wzbudził falę krytyki w internecie.

Zesr*ła się – napisano na jej koncie.

Choć kobieta szybko zmieniła nazwę profilu, odpowiedzialności z tego nie zdjęła. Placówka, w której pracowała, została poinformowana o sytuacji. Dyrektorka szkoły wyraziła swoje oburzenie i zapowiedziała przeprowadzenie poważnej rozmowy z nauczycielką.

Pani oświadczyła, że konto zostało zhakowane. Sprawę zgłoszono służbom i trwa dochodzenie. Jej dotychczasowa opinia była bez zarzutu — to dobry pedagog. Jako doświadczony nauczyciel nie wyobrażam sobie, żeby ktokolwiek naruszał godność dziecka. Ta sytuacja jest godna potępienia pod każdym względem – powiedziała dyrektorka w rozmowie z gazetakrakowska.pl.

Sprawa córki Karola Nawrockiego na mównicy sejmowej

Kontrowersje dotyczące 7-letniej Kasi przeniosły się nawet do polskiego parlamentu. Przypadek pokazuje, jak bardzo hejt internetowy może zaszkodzić nawet tym najmłodszym i najbardziej bezbronnym. W sieci niektórzy internauci czują się bezkarni, ale ich słowa mogą mieć poważne konsekwencje.

Dlaczego ochrona dzieci przed hejtem jest tak ważna?

Przykład córeczki Karola Nawrockiego uświadamia, że nawet dzieci osób publicznych nie powinny być narażone na agresję i nieuzasadnione ataki. Skandaliczne zachowanie nauczycielki to sygnał alarmowy dla całego środowiska edukacyjnego i rodziców, aby zwracać uwagę także na to, co dzieci spotyka poza domem.

W obronie takich dzieci powinny stawać instytucje, media i każdy z nas, przeciwdziałając nienawiści i promując szacunek, także w internecie.