Doniesienia o Ibiszu okazały się prawdą. To już koniec

Krzysztof Ibisz w ostatnich miesiącach nie może narzekać na brak propozycji zawodowych, a formaty telewizyjne z jego udziałem cieszą się ogromną popularnością. Mimo to, telewizyjna dyrekcja zdecydowała się na radykalne kroki wobec prezentera, zapowiadając znaczące zmiany w jego karierze.

Pełne zaangażowanie Krzysztofa Ibisza w projekty

Nieprzerwanie obecny na ekranach, Krzysztof Ibisz realizuje się jako prowadzący wielu programów. Wielu widzów nie wyobraża sobie, że mogłoby zabraknąć go w ulubionych produkcjach. Niedawno zdradził kulisy nagrywania nowych odcinków kultowego teleturnieju “Awantura o kasę”, który już wkrótce pojawi się na antenie w świeżej odsłonie.

Ostatnio Ibisz poprowadził także Top of the Top Sopot Festival – jeden z najważniejszych festiwali muzycznych w Polsce. Oprócz tego, regularnie pełni funkcję gospodarza programów takich jak “Halo tu Polsat” i “Taniec z Gwiazdami”. Wydaje się, że jego kariera rozwija się z każdym rokiem coraz prężniej.

Niepokojące sygnały wokół życia prywatnego i zawodowego

W mediach zaczęły jednak pojawiać się alarmujące doniesienia dotyczące gwiazdora, co zaczęło niepokoić jego fanów. Kilka tygodni temu zauważono zmianę nazwiska żony Krzysztofa – Joanny Kudzbalskiej, z którą jest związany od 2021 roku. To wywołało liczne spekulacje na temat ewentualnego kryzysu w ich małżeństwie.

Ibisz jest ojcem dwójki synów z poprzednich związków, a z Joanną wychowują dwójkę dzieci. Prezentera spotkały pytania dotyczące zmiany nazwiska żony w mediach społecznościowych, co skomentował sam Ibisz:

Asia ostatnie lata poświęciła przede wszystkim na realizowanie się jako mama. Ten piękny czas i opieka nad naszymi dziećmi nie wyczerpują jednak jej ambicji. Już wkrótce chce wrócić do pracy na większych obrotach, czemu mocno kibicuję i trzymam za to kciuki. Asia chce budować swoją zawodową markę na własnych zasadach i pod własnym nazwiskiem, by uniknąć niesprawiedliwych ocen czy komentarzy. Stąd te zmiany na Instagramie — wyjaśnił Pudelkowi Ibisz.

Te doniesienia to jednak tylko początek zaskakujących wiadomości dla miłośników prowadzącego.

Zmiany w porannym programie „Halo tu Polsat”?

Widzowie śniadaniowego formatu “Halo tu Polsat” od pewnego czasu mogli zobaczyć Krzysztofa Ibisza i Paulinę Sykut-Jeżynę jako prowadzących, których darzą sympatią i utożsamiają ze stacją Polsat. Niestety, coraz częściej pojawiają się przesłanki, że duet ten niebawem zniknie z ramówki.

Przygotowania do programu trwają długo. Krzysztof jest zajęty innymi produkcjami. Trudno mu to pogodzić. A chciałby też spędzać czas z rodziną — zdradził informator “Super Expressu”.

Co więcej, od jakiegoś czasu krążą pogłoski o wielkim powrocie Idy Nowakowskiej do Polsatu, tym razem jako prowadzącej śniadaniowy program. Według doniesień prasowych jej partnerem miałby zostać Tomasz Wolny, z którym wcześniej prowadziła “Pytanie na Śniadanie”. W efekcie to Paulina Sykut-Jeżyna prawdopodobnie będzie musiała pożegnać się z programem.

Krzysztof Ibisz i Paulina Sykut-Jeżyna
Krzysztof Ibisz i Paulina Sykut-Jeżyna, fot. KAPiF