Hołownia zabrał głos ws. protestów wyborczych. Zdradził, co z zaprzysiężeniem Nawrockiego
Marszałek Sejmu, Szymon Hołownia, odniósł się do rosnącej liczby protestów dotyczących wyborów prezydenckich. Pomimo doniesień o rzekomych nieprawidłowościach w niektórych komisjach wyborczych, zapowiedział gotowość do zwołania Zgromadzenia Narodowego, jeśli Sąd Najwyższy potwierdzi ważność głosowania.
Gotowość do zwołania Zgromadzenia Narodowego
Hołownia zaznaczył, że na chwilę obecną nie widzi podstaw do podważania oficjalnych wyników wyborów, które ogłosiła Państwowa Komisja Wyborcza. W przypadku potwierdzenia decyzji przez Sąd Najwyższy, marszałek Sejmu zamierza 6 sierpnia zwołać Zgromadzenie Narodowe, aby odebrać przysięgę prezydencką od Karola Nawrockiego.
„Jeśli Sąd Najwyższy potwierdzi ich ważność – zwołam na 6.08 Zgromadzenie Narodowe, by odebrać przysięgę od prezydenta Karola Nawrockiego. W demokracji wola wyborców jest święta” – podkreślił Hołownia.
Kontrowersje wokół wyników wyborów
Do Sądu Najwyższego wpłynęło już kilkadziesiąt protestów, które dotyczą drugiej tury wyborów. Poszczególne z nich wskazują na niezwykłe wyniki w niektórych komisjach, które budzą duże wątpliwości. Przykładowo, w Krakowie rekordowa liczba głosów została przypisana Karolowi Nawrockiemu, mimo że w pierwszej turze znacznie przeważał tam Rafał Trzaskowski.
Taki wynik Nawrockiego to byłby cud – ocenił Tomasz Molga z Wirtualnej Polski.
Również media, takie jak Onet, wskazują na rozbieżności w protokołach komisji wyborczych – w Grudziądzu liczba głosów oddanych na Nawrockiego wyraźnie wzrosła w stosunku do pierwszej tury. Analizy sugerują, że mogło dojść do błędnego przypisania części głosów.
Polityczne reakcje na nieprawidłowości
Niektórzy politycy opozycji, w tym Roman Giertych z Koalicji Obywatelskiej, wyrażają wątpliwości co do przejrzystości procesu wyborczego i postulują dokładne zbadanie sprawy. W odpowiedzi na te zarzuty głos zabrał prezydent Andrzej Duda, który skrytykował próby podważania wyników wyborów, apelując jednocześnie o obronę demokracji.
„Uwaga! Jest wrażenie, że postkomuniści do spółki z liberalno-lewicowymi chcą przekręcić ostatnie, rozstrzygnięte już wybory prezydenckie w Polsce i odebrać nam wolność wyboru. Nie dajmy się, my wyborcy! Nie dajmy sobie odebrać tych resztek demokracji i wolności, które po 13 grudnia 2023 roku wciąż jeszcze zostały! Pilnujmy Polski!” – napisał prezydent Duda.
Dane PKW i dalsze oczekiwania
Według oficjalnych danych PKW, różnica w głosach między Karolem Nawrockim a Rafałem Trzaskowskim wyniosła ponad 369 tysięcy na korzyść Nawrockiego – dokładnie 10 606 877 do 10 237 286. Chociaż powstały protesty, te liczby pozostają obowiązującym wynikiem wyborów na ten moment.
Wszystkie oczy są teraz skierowane na Sąd Najwyższy, który ma czas do 2 lipca na podjęcie decyzji dotyczącej ważności wyborów. Napięcie polityczne i społeczne prawdopodobnie nie opadnie do momentu wyjaśnienia sprawy, a przebieg procedur pozostanie pod ścisłym nadzorem społeczeństwa.