Jarosław Kaczyński bez przeprosin. Małgorzata Wassermann komentuje wyrok sądu
Sąd Apelacyjny w Warszawie podjął decyzję o oddaleniu powództwa Jarosława Kaczyńskiego przeciwko Waldemarowi Kuczyńskiemu już w ubiegłym roku. Mimo że stwierdzono naruszenie dóbr osobistych, sąd uznał, iż nie miało to charakteru bezprawnego. Niedawno były opozycjonista z czasów PRL opublikował w sieci uzasadnienie tego orzeczenia, co wywołało nową falę dyskusji.
Kontrowersyjne wpisy Waldemara Kuczyńskiego
Sprawa dotyczy trzech wpisów Kuczyńskiego na temat katastrofy smoleńskiej. Wypowiadał się w nich m.in., że Lech Kaczyński „bez wątpienia jest jednym ze współsprawców śmierci swojej i 95 innych osób”.
W drugiej instancji sądu przyznano, iż słowa te „w sposób oczywisty naruszyły sferę uczuć powoda związanych z pamięcią o zmarłym bracie”. Jednakże zwrócono uwagę, iż publikacje te nie nosiły znamion bezprawności, gdyż — jak wskazał sąd — pozwany uczestniczył w debacie publicznej, korzystając z praw konstytucyjnych.
Reakcja Małgorzaty Wassermann na wyrok
Posłanka PiS, Małgorzata Wassermann, odniosła się do rozstrzygnięcia sądu na swoim profilu w mediach społecznościowych, udostępniając fragment artykułu Interii dotyczącego tej sprawy.
„Nie wierzę własnym oczom, czytając uzasadnienie sądu”
Wassermann podkreśliła, że według zgromadzonego materiału dowodowego jedynymi osobami, które postawiono zarzuty za doprowadzenie do katastrofy smoleńskiej oraz umyślne błędne sprowadzenie samolotu do lądowania, są rosyjscy kontrolerzy lotu.
Polityczna ocena sytuacji przez Wassermann
W dalszej wypowiedzi polityk zaznaczyła, że prokuratura nie zdobyła żadnych dowodów, które wskazywałyby na to, że zmarły prezydent Lech Kaczyński w jakikolwiek sposób ingerował w pracę pilotów, mimo udziału przedstawicieli różnych środowisk politycznych.
Jak stwierdziła Małgorzata Wassermann:
„Pan Kuczyński skłamał, a jego wypowiedź narusza dobra osobiste – to działanie nie tylko bezprawne, ale również zawinione. Tego rodzaju orzeczenie to policzek dla wymiaru sprawiedliwości, dla Pokrzywdzonego, dla wszystkich Polaków – także dla mnie i mojej rodziny.”
Dodała też, że to co się wydarzyło, to „farsa z polskiej ochrony prawnej”. Jej zdaniem wymiar sprawiedliwości wymaga głębokiej reformy, ponieważ brak zmian grozi wzrostem samosądów.
Brak przeprosin ze strony Waldemara Kuczyńskiego
W efekcie tej decyzji sądu, Jarosław Kaczyński nie doczeka się przeprosin od Waldemara Kuczyńskiego za naruszenie pamięci o jego zmarłym bracie Lechu Kaczyńskim.
Sprawa w mediach i komentarze
Decyzja sądu i reakcje polityków stały się tematem szerokiego komentowania w mediach. Małgorzata Wassermann podkreśla, że orzeczenie sądu jest dla niej i jej partii dużym zawodem oraz znakiem alarmowym dla polskiej wymiaru sprawiedliwości.