Joanna Szczepkowska ostro o Nawrockim. Ruszyła fala komentarzy
Demontaż Okrągłego Stołu w Pałacu Prezydenckim – decyzja Karola Nawrockiego
W czwartek prezydent Karol Nawrocki podjął decyzję o usunięciu Okrągłego Stołu z Pałacu Prezydenckiego. Ten historyczny symbol transformacji ustrojowej, znany niemal każdemu Polakowi, ma zostać przeniesiony do Muzeum Historii Polski. Decyzji tej towarzyszyło wystąpienie prezydenta, w którym zabrzmiały odważne i kontrowersyjne deklaracje dotyczące oceny ostatnich dekad polskiej historii.
Karol Nawrocki podkreślił, że Polska, jako suwerenne i ambitne państwo, nie powinna bezkrytycznie idealizować Okrągłego Stołu. Zaznaczył, że choć wydarzenie to jest istotnym elementem debaty historycznej, to nie powinno być bezrefleksyjnie honorowane we wnętrzach Pałacu Prezydenckiego. Według niego obecność tego symbolu była związana z narracją, z którą sam nie chce się utożsamiać. Sam ruch odstrąpienia stołu określił jako gest o symbolicznej wadze, nie zaś jedynie czynność organizacyjną.

W środowisku publicznym reakcje na ten krok były skrajnie podzielone – dla niektórych to długo oczekiwana zmiana, dla innych – bezcelowe podsycanie historycznych sporów. Dyskusja szybko wykraczała poza sam symbol i sięgnęła głębiej, oceniając cały okres przemian po 1989 roku.
Kontrowersyjne przemówienie Karola Nawrockiego o „końcu postkomunizmu”
W swoim przemówieniu prezydent Nawrocki nawiązał do pamiętnych słów Joanny Szczepkowskiej z 1989 roku, wypowiedzianych w „Dzienniku Telewizyjnym”:
„Proszę Państwa, 4 czerwca 1989 roku skończył się w Polsce komunizm.”
Jednak według Nawrockiego te słowa zostały wypowiedziane zbyt wcześnie. Podkreślił, że po 1989 roku znaczącą rolę w życiu publicznym nadal odgrywali byli przedstawiciele komunistycznych elit, w tym funkcjonariusze Służby Bezpieczeństwa. Następnie, nawiązując do cytatu aktorki, zanotował:
„Chciałbym z dumą powiedzieć, i mam nadzieję, że nie przedwcześnie – dziś, szanowni państwo, skończył się w Polsce postkomunizm.”
Dodał też, że suwerenną i ambitną Polskę stać na coś więcej niż idealizowanie Okrągłego Stołu, zamykając wypowiedź apelem:
„Niech żyje wolna Polska.”
Przemówienie było nacechowane silnymi emocjami oraz jasno zarysowaną wizją historii, a reinterpretacja cytatu z 1989 roku doprowadziła do szerokiej polemiki społecznej. Wiele osób zwróciło uwagę, że prezydent nadał znanej frazie nowe znaczenie, które dla niektórych było sporne.
Joanna Szczepkowska reaguje. Wyrazista krytyka prezydenta
Na słowa prezydenta szybko odpowiedziała Joanna Szczepkowska, korzystając z mediów społecznościowych, gdzie od razu zyskała szeroki rezonans. Aktorka przyznała, że początkowo nie zauważyła parafrazy swojej wypowiedzi, lecz po ponownym obejrzeniu przemówienia zdecydowała się publicznie zabrać głos. Podkreśliła, że samo przemówienie było dla niej trudne do odbioru, pisząc m.in. na Facebooku:
„Odnoszę się, choć widok i głos ‘Ojca Chrzestnego’ naszych kiboli mnie już męczy, wolę nie słuchać i nie widzieć.”
Szczepkowska wyłączyła nagranie w momencie, gdy padały słowa o „tych, którzy mordowali”, skierowane do uczestników Okrągłego Stołu. Uważa, że takie sformułowania to celowy zabieg retoryczny mający wywołać proste skojarzenia i silne emocje. Napisała też:
„Prezydent, licząc na niski poziom intelektu swoich wyborców, podsuwa im proste skojarzenia, podkręca emocje i usprawiedliwia ataki.”
W dalszej części swojego komentarza nazwała Karola Nawrockiego „człowiekiem bez honoru” i zaznaczyła, że bez Okrągłego Stołu nikt nie usłyszałby o nim. Zasygnalizowała również szerszy kontekst polityczny, pytając, czy operacja usunięcia stołu nie ma zakryć ważniejszych wydarzeń jak Szczyt Europejski czy wyrok Trybunału Sprawiedliwości UE dotyczący polskiego Trybunału Konstytucyjnego.
Aktorka przypomniała również, że przy Okrągłym Stole zasiedli ludzie, którzy „siedzieli latami w więzieniu za wolną Polskę”. Dodała, że dobrze się stało, iż Okrągły Stół zniknął z Pałacu Prezydenckiego, bo to był według niej „niezasłużony zaszczyt” dla urzędującego prezydenta. Najbardziej jednak skrytykowała sposób przywołania jej dawnego cytatu:
„Człowieku! Jak cytujesz proste zdanie, to się wysil i zacytuj dziewięć słów tak, jak potrafi to zrobić uczeń z podstawówki. Jeśli uważasz się za prezydenta, to nie podsuwaj fałszywek obywatelom.”
Reakcje internautów na wypowiedź Joanny Szczepkowskiej
W odpowiedzi na stanowczy wpis aktorki, opinie internautów podzieliły się diametralnie. Wiele osób, krytycznie nastawionych do wypowiedzi prezydenta, gorąco poparło Szczepkowską, zwracając uwagę na:
- trafne wskazanie manipulacyjnego charakteru fragmentów przemówienia i świadomego wykorzystywania emocji w narracji,
- uznanie jej słów o roli Okrągłego Stołu oraz zasługach jego uczestników w transformacji Polski,
- krytykę politycznego wykorzystania cytatów i uproszczonej retoryki, którą wielu odbiorców uznało za demagogiczną.
W komentarzach pojawiły się także głosy takie jak: „Pełna racja! To nie jest debata, to taniec na emocjach ludzi.” czy „Pani Joanno, dziękujemy za odwagę — nie każdy polityk przyznaje, że Okrągły Stół to fundament naszej wolności.”
Znacząca część odbiorców zwróciła uwagę, że doświadczenie i autorytet artystki dodają jej słowom siły i sprawiają, że oddziałują one daleko poza środowiska kultury.
Z drugiej strony pojawiła się również krytyka wobec aktorki. Część komentujących uznała, że:
- jej reakcja była zbyt emocjonalna i nacechowana personalnie,
- użycie wobec Karola Nawrockiego terminu „‘Oj