Karol Nawrocki nazwany „sutenerem” publicznie. Kontrowersyjne nagranie ujawnione w sieci

Domniemania o sutenerstwie w przeszłości Karola Nawrockiego szybko zdominowały debatę polityczną w Polsce, wywołując lawinę ostrych komentarzy. W dyskusję zaangażowali się nie tylko politycy Koalicji Obywatelskiej (KO) i Lewicy, ale także przedstawiciele Prawa i Sprawiedliwości (PiS). Na temat prezydenta pojawiło się kolejne obraźliwe określenie, zarejestrowane na opublikowanym nagraniu.

Kontrowersje wokół przeszłości Karola Nawrockiego

Plotki o związku Karola Nawrockiego z procederem sutenerstwa pojawiły się na fundamentach medialnych publikacji oraz wypowiedzi osób publicznych komentujących jego młodzieńcze lata. W maju 2025 roku portal Onet opublikował artykuł, który zasugerował, że Nawrocki miał być zaangażowany w dostarczanie prostytutek dla gości sopockiego Grand Hotelu, gdzie pracował jako ochroniarz.

Zgodnie z treścią artykułu, jeden ze świadków twierdził, że Nawrocki miał zaoferować dodatkowy zarobek za udział w sprowadzaniu kobiet do hotelu. Inny informator miał widzieć, jak polityk wchodził do obiektu wraz z prostytutką oraz jej opiekunem.

W reakcji na te oskarżenia Karol Nawrocki zapowiedział podjęcie kroków prawnych w postaci pozwu cywilnego o ochronę dóbr osobistych oraz prywatnego aktu oskarżenia karnego, nazywając tekst „stekiem kłamstw i nienawiści”.

Polityczne echa afery

Jednym z najbardziej stanowczych głosów w debacie był Cezary Tomczyk, wiceminister obrony narodowej i członek sztabu Rafała Trzaskowskiego (kandydata KO na prezydenta), który na mediach społecznościowych postawił ultimatum:

„Albo sąd w trybie wyborczym, albo Nawrocki był sutenerem”

W dyskusjach szeroko poruszali temat także inni politycy koalicji rządzącej, w tym premier Donald Tusk, sugerując, że sprawa powinna być rozpatrzona w formie przyspieszonego postępowania wyborczego, aby ocena mogła zostać przeprowadzona przed wyborami.

Minister ds. Unii Europejskiej Adam Szłapka z KO powołał się na artykuł 204 Kodeksu Karnego dotyczący stręczycielstwa, zagrożonego karą do 5 lat więzienia. Posłanka Agnieszka Pomaska nazwała całą sytuację zaskakującą, uderzając przy tym w PiS:

„Tego nie znałam. Takiego kandydata wybrał sobie Kaczyński, z Bogiem i tradycyjnymi wartościami na ustach.”

Europoseł KO Krzysztof Brejza w ostrych słowach skomentował zmiany wizerunkowe PiS, zestawiając dawny profil partii z obecną sytuacją i oskarżeniami wobec kandydata.

Ironiczne reakcje i kontrowersje

Nie tylko polityczni przeciwnicy zabrali głos w sprawie. Radosław Sikorski, były minister spraw zagranicznych, odniósł się do tematu w ironiczny sposób, sugerując, że próby sutenerstwa w młodości nie powinny podlegać potępieniu, co zainicjowało kolejne dyskusje. Sikorski nawiązał również do wcześniejszej wypowiedzi prezydenta Andrzeja Dudy, który o młodości Nawrockiego mówił:

„Chłopcy, zwłaszcza mocni, męscy, jak są młodzi, to lubią się poszarpać i zachowują się jak małe niedźwiadki, małe tygrysy.”

Tymczasem europoseł PiS Patryk Jaki apelował do rozmówców Onetu o potwierdzenie wiarygodności prezentowanych informacji.

Karol Nawrocki poszedł o krok dalej, składając pozew cywilny o ochronę dóbr osobistych oraz prywatny akt oskarżenia, choć nie zdecydował się na zastosowanie trybu wyborczego, co pozostawia pole do spekulacji o ewentualnym wydłużeniu postępowania poza wybory.

Sztabowiec PiS, Adam Bielan, określił całą aferę mianem kolejnego przykładu „plugawych” personalnych ataków, które stają się coraz częstsze w polskiej polityce.

Publiczne oskarżenie na scenie — Mata w ogniu krytyki

Kolejnym rozdziałem kontrowersji wokół Karola Nawrockiego jest publiczne nazwanie go „sutenerem” przez rapera Michała Matczaka, znanego szerzej jako Mata. W czasie jednego ze swoich ostatnich koncertów, w trakcie prezentacji najnowszego utworu, raper użył tego obraźliwego określenia wobec prezydenta. Całość została utrwalona na nagraniu, które zostało udostępnione na platformie X przez redakcję Gońca.

Raper Mata w najnowszym utworze nazywa prezydenta „sutenerem”.