Kontrowersje wokół mieszkania Donalda Tuska. Posłowie PiS pod lupą po ujawnieniu danych osobowych

Prezydentka Sopotu Magdalena Czarzyńska-Jachim złożyła zawiadomienie do Prezesa UODO, prokuratora generalnego oraz MSWiA po tym, jak posłowie PiS ujawnili w mediach dane dotyczące mieszkania Donalda Tuska. Chodzi o transmitowaną na żywo kontrolę poselską, która odbyła się w sopockim urzędzie miasta.

Posłowie PiS ujawnili dane chronione? Kontrola w Sopocie

W poniedziałek 19 maja posłowie Dorota Arciszewska-Mielewczyk i Kazimierz Smoliński zorganizowali kontrolę poselską w Urzędzie Miasta Sopotu. Politycy pytali o szczegóły zakupu mieszkania przez Donalda Tuska w latach 90. Ich celem miało być sprawdzenie, czy lokal pochodził z zasobów komunalnych i czy nie doszło do nieprawidłowości.

Cała akcja była relacjonowana na żywo w telewizji, a materiały powtarzano wielokrotnie.

Magdalena Czarzyńska-Jachim reaguje: zawiadomienie do UODO i prokuratury

We wtorek prezydentka Sopotu zorganizowała konferencję prasową, podczas której poinformowała o podjęciu kroków prawnych.

„W czasie tej kontroli padły chronione dane osobowe – dokładny adres lokalu i numer księgi wieczystej. Zostało to podane na żywo i powielane w mediach” – powiedziała Czarzyńska-Jachim.

Dodała również, że według dokumentów lokal nigdy nie należał do gminy:

„Mieszkanie do 1976 roku było własnością Skarbu Państwa, a następnie przeszło w ręce prywatne” – wyjaśniła.

Czy to element kampanii wyborczej?

Prezydentka Sopotu sugeruje, że działania posłów Prawa i Sprawiedliwości mogą być motywowane politycznie – zwłaszcza w kontekście zbliżającej się drugiej tury wyborów prezydenckich.

„Trwa kampania wyborcza. Często nie chodzi o prawdę, ale o efekt medialny i sianie zamieszania. Obecność kamer i transmisja na żywo jasno to pokazują” – podkreśliła Czarzyńska-Jachim.

Co dalej z postępowaniem?

Sprawą zajmą się teraz Urząd Ochrony Danych Osobowych oraz odpowiednie służby państwowe. Eksperci podkreślają, że ujawnienie danych osobowych w przestrzeni medialnej może skutkować odpowiedzialnością prawną – szczególnie gdy chodzi o informacje chronione ustawowo.

Premier Donald Tusk nie odniósł się jeszcze oficjalnie do kontroli i działań posłów PiS, jednak jego sztab zapewnia, że wszystkie transakcje mieszkaniowe były przeprowadzane zgodnie z obowiązującym prawem.