Kościół wprowadził ważną zmianę. Arcybiskup już zdecydował
W piątek, 5 grudnia, mieszkańcy Śląska mogą śmiało planować sobie schabowego na obiad, ponieważ właśnie tego dnia zaczyna obowiązywać „dyspensa arcybiskupa” po górniczej Barbórce. Decyzja ta wprawiła wielu w zdumienie nie tylko ze względu na swój zasięg, ale również ograniczenia – dotyczy ona wyłącznie jednego regionu. Kto dokładnie będzie mógł z niej skorzystać i jakie warunki trzeba spełnić? Kulisy tej zmiany okazują się bardziej zaskakujące, niż mogłoby się wydawać.
Wyjątkowy śląski wyjątek – co dokładnie zostało ogłoszone?
Barbórka, czyli patronalne święto górników obchodzone 4 grudnia, na Śląsku cieszy się niemalże rangą państwowego święta – to czas orkiestr dętych, galowych mundurów i ceremoniału pełnego tradycji sięgających wielu pokoleń. W licznych miastach regionu dzień rozpoczynają uroczyste przemarsze oraz msze w intencji górników, a kończą rodzinne spotkania z pamięcią o tych, którzy zginęli pod ziemią.
Z tego względu 5 grudnia, dzień po Barbórce, oczy wiernych skierowały się ku decyzji Kościoła lokalnego – metropolita katowicki, arcybiskup Andrzej Przybylski, ogłosił dyspensę od piątkowej wstrzemięźliwości od pokarmów mięsnych.

Choć termin „dyspensa” brzmi poważnie, jest to po prostu kościelne zwolnienie z obowiązku powstrzymania się od mięsa – co jednak najważniejsze, ta ulga dotyczy jedynie Archidiecezji Katowickiej. Oznacza to, że osoby spożywające schabowego w piątek na Śląsku będą działali w zgodzie z kościelnymi przepisami, jednak w Krakowie czy Opolu taka dyspensa nie obowiązuje.
Kościół tłumaczy tę decyzję lokalną tradycją i podkreśla, że barbórkowe świętowanie stanowi wyjątkową, głęboko zakorzenioną tożsamość regionalną. W ten sposób wierni mogą bez wyrzutów sumienia świętować jedno z najważniejszych dni w kalendarzu śląskim.
Kto może skorzystać z dyspenzy i pod jakimi warunkami?
Nie jest konieczne posiadanie metryki potwierdzającej urodzenie w rodzinie górniczej. Dyspensa obowiązuje wszystkich diecezjan oraz osób przebywających w tym dniu na terenie archidiecezji, niezależnie od zameldowania.
Jest jednak pewna „elegancka etykieta” – korzystający z dyspenzy proszeni są o gest duchowy lub charytatywny w zamian, co może przybrać formę modlitwy, jałmużny lub pomocy sąsiedzkiej. Wybór pozostaje w ich gestii.
Jest to standardowa praktyka przy podobnych decyzjach, a komunikat Kurii informuje wyraźnie, że mamy do czynienia z jednorazowym, lokalnym rozwiązaniem, a nie trwałym zniesieniem piątkowej wstrzemięźliwości.
Dla jasności – w pozostałych diecezjach w Polsce piątkowy post wciąż obowiązuje, chyba że biskupi tych diecezji ogłoszą własne wyjątki.
Dlaczego akurat teraz? Co przyniesie przyszłość?
Data nie jest przypadkowa – 4 grudnia obchodzony jest dzień św. Barbary, patronki górników oraz całej archidiecezji, a dzień później pojawia się „barbórkowe” złagodzenie reguł. To połączenie kościelnego kalendarza z lokalnymi zwyczajami i rozsądkiem.
Kuria w swoim komunikacie wskazała wyraźnie powód wprowadzenia tej dyspensy oraz jej terytorialny charakter. W praktyce oznacza to, że bogate bankiety i rodzinne spotkania w miastach takich jak Katowice, Rybnik czy Tychy nie będą podlegały skrupulatnej kalkulacji grzechów z powodu spożycia mięsa w piątek.
Co dalej? Warto śledzić ogłoszenia własnych diecezji, ponieważ przy wyjątkowych świętach lub długich weekendach mogą pojawiać się podobne wyjątki.
Oficjalny komunikat Archidiecezji Katowickiej jest dostępny na stronie kurii.
Pozostaje pytanie, czy regionalne „mięsne wyjątki” staną się nową, grudniową tradycją, czy pozostaną jednorazowym ukłonem po Barbórce.