Rosja szykuje się do „katastrofalnego” ataku. Wydano pilne ostrzeżenie. Zagrożenie na morzu

Po bezprecedensowym incydencie z rosyjskimi dronami naruszającymi przestrzeń powietrzną nad Polską, nastroje nie tylko u nas uległy znacznemu napięciu. Rosyjskich aktów sabotażu oraz prowokacji obawiają się również mieszkańcy innego europejskiego kraju, do tej pory uznanego za względnie bezpiecznego. Ze względu na specyfikę geograficzną, wśród zagrożeń mówi się wręcz o katastrofalnej podatności, która może realnie zdestabilizować sytuację tego sojusznika.

Nalot rosyjskich dronów wywołał w Europie poważne obawy

Rosyjskie drony naruszyły polską przestrzeń powietrzną, co jest kolejnym etapem eskalacji napięć w bezpośrednim starciu między Europą a Moskwą. Ten incydent nie został przez państwa europejskie zbagatelizowany. Wręcz przeciwnie – Holandia, Francja, Niemcy i Wielka Brytania zapowiedziały wzmożenie patroli nad wschodnią granicą UE w powietrzu.

Stare mocarstwa europejskie mają świadomość, że ryzyko powtórzenia podobnych prowokacji na własnym terytorium wzrosło znacząco. Również doniesienia brytyjskiego dziennika „The Sun” wstrząsnęły opinią publiczną i władzami Wielkiej Brytanii, ujawniając ogromną podatność tej wyspiarskiej potęgi.

Władimir Putin
Fot. X: @KremlinRussia_E

Wyspiarskie położenie Wielkiej Brytanii – atut czy nowa słabość?

Przez wieki brytyjskie usytuowanie geograficzne dawało krajowi znaczącą przewagę militarną. Nawet podczas II wojny światowej Wielka Brytania uniknęła lądowej inwazji niemieckiej. Jednak w erze nowoczesnych technologii i informacji, co dawniej było zaletą, teraz zaczyna stanowić poważne zagrożenie.

Autorzy raportu przygotowanego dla brytyjskiego parlamentu, do którego dotarł „The Sun”, zwracają uwagę, że Wielka Brytania powinna intensywnie zwiększyć ochronę podwodnych kabli światłowodowych i rurociągów, które łączą ją z kontynentem. Uszkodzenie ​​tych instalacji tworzy „strategiczną podatność”, zdolną wywołać skutki o katastrofalnym charakterze.

Sabotaż podwodnej infrastruktury może odciąć Wielką Brytanię od reszty Europy

Raport wskazuje na realne zagrożenie powtórzenia scenariuszy już znanych z Bałtyku, gdzie tzw. „flota cieni” podejmowała próby uszkodzeń podwodnych instalacji. Na statkach wykorzystywane mogą być miniaturowe okręty podwodne lub nurkowie dokonujący sabotażu na kablach łączących Wielką Brytanię z kontynentem.

Nie zawsze jednak potrzebna jest wysoka technologia – niejednokrotnie uszkodzenia mogły powstać w wyniku prymitywnych zatopionych kotwic, co potwierdzają przypadki z Bałtyku. W przeciwieństwie do Europy kontynentalnej, gdzie infrastruktura jest rozproszona, brytyjskie połączenia są znacznie rzadsze. Już pojedyncze uszkodzenie może poważnie ograniczyć przepustowość komunikacji internetowej i innych usług.

Władze w Wielkiej Brytanii nie tylko obawiają się rosyjskich działań, lecz także chińskiej ingerencji. Dlatego parlamentarny zespół ds. bezpieczeństwa apeluje o wyraźne zwiększenie ochrony kluczowej infrastruktury podwodnej. Zagrożenie komplikuje rosnąca dostępność bezzałogowych, miniaturowych łodzi podwodnych i dronów, które mogą być wykorzystywane do takich operacji.