Mentzen nie zamierzał się ociągać. Ważna wiadomość ws. jego poparcia w II turze wyborów
Wyniki pierwszej tury wyborów prezydenckich 2025 już za nami. Rafał Trzaskowski i Karol Nawrocki spotkają się w decydującym starciu 1 czerwca. Tuż za nimi uplasował się Sławomir Mentzen, który zdobył blisko 15% głosów – to historyczny wynik dla Konfederacji. Pojawia się pytanie: czy Mentzen poprze któregoś z kandydatów?
Historyczny wynik Mentzena
Choć trzecie miejsce w wyścigu nie daje mu szans na prezydenturę, Sławomir Mentzen ma powód do świętowania. Zdobywając 14,8% głosów, przekroczył wynik Krzysztofa Bosaka z 2020 roku ponad dwukrotnie, wzmacniając pozycję Konfederacji na scenie politycznej.
Wspólnie z Grzegorzem Braunem, który uzyskał dodatkowe 6,3%, Mentzen reprezentuje ponad 20-procentowy elektorat o wyraźnie konserwatywnym i narodowym charakterze – potencjalnie kluczowy w rozgrywce drugiej tury.
Co z poparciem przed II turą?
Podczas wieczoru wyborczego w swoim sztabie, Mentzen nie ukrywał, że wynik daje mu powody do satysfakcji, mimo że liczył na więcej:
Zająłem chyba jednak trzecie miejsce i to największy sukces w historii naszego środowiska (…). Między 2,5 a 3 miliony głosów to olbrzymi wynik – podkreślił.
Zapytany wprost o swoje stanowisko wobec nadchodzącej II tury, polityk był ostrożny. Zaznaczył, że nie zamierza nikomu narzucać wyboru:
Wyborcy to nie są worki ziemniaków, które można przerzucać z kąta w kąt. Każdy samodzielnie podejmie decyzję, czy i na kogo zagłosuje – powiedział Mentzen.
Pomoc w decyzji?
Mimo braku jednoznacznej deklaracji, Mentzen dał do zrozumienia, że wkrótce odniesie się szerzej do drugiej tury:
Nie dziś, ale w najbliższych dniach ogłoszę więcej szczegółów. Zamierzam pomóc naszym wyborcom w podjęciu decyzji – zapowiedział.
Na oficjalne stanowisko przyjdzie jeszcze poczekać, ale wypowiedzi Mentzena jasno pokazują, że zamierza odegrać istotną rolę w dalszym przebiegu kampanii. Jego elektorat to łakomy kąsek – szczególnie dla Karola Nawrockiego, którego profil ideowy może być bliższy poglądom wyborców Konfederacji.