Tragedia na UW. Lista ofiar Mieszka R. wstrząsa opinią publiczną
8 maja 2025 roku Uniwersytet Warszawski stał się miejscem tragedii, która na zawsze zmieniła życie wielu osób. Sprawcą brutalnego ataku był 22-letni student prawa – Mieszko R. Jego czyn wstrząsnął całą Polską.
Makabryczna zbrodnia w sercu akademickiego świata
Mieszko R., jak wynika z ustaleń śledczych, tego dnia przebywał najpierw w Gdyni, gdzie – jak twierdzi – przygotowywał drewno siekierą. Z tym samym narzędziem udał się następnie do Warszawy. W plecaku miał również noże i bagnet. Po zajęciach w Audytorium Maximum, w łazience – jak sam mówi – „poczuł impuls”, który popchnął go do ataku. Nie planował konkretnej ofiary. Według jego słów: „Na świecie są drapieżnicy i ofiary.”
Ofiary Mieszka R. – dramat wielu rodzin
- Małgorzata, lat 53 – portierka na Uniwersytecie Warszawskim. Zginęła na miejscu w wyniku brutalnego ataku. Osierociła trójkę dzieci. Jej rodzina została pogrążona w żałobie.
- 39-letni strażnik UW – usiłował powstrzymać napastnika. Został ciężko ranny w głowę i dłonie. Trafił do szpitala, gdzie wciąż walczy o życie.
- Studenci i pracownicy UW – świadkowie tragedii, którzy doświadczyli traumy, jakiej nikt się nie spodziewał w miejscu nauki i pracy.
- Rodzina sprawcy – rodzice i brat Mieszka R., którzy zostali skonfrontowani z przerażającą rzeczywistością i czynem bliskiego im człowieka.
Jak podkreślił rektor UW, prof. Alojzy Z. Nowak: „Strażnik, który stanął w obronie koleżanki, wykazał się ogromnym człowieczeństwem. To był wielki czyn.”
Trwa śledztwo, a opinia publiczna czeka na sprawiedliwość
Prokuratura prowadzi postępowanie, jednak obrońca Mieszka R. – mec. Maciej Zaborowski – zaprzecza, by jego klient przyznał się do winy. Śledczy zapowiadają dalsze czynności. Polska żyje tragedią, której nie da się już cofnąć.
W obliczu tej zbrodni wielu zadaje pytanie: jak to możliwe, by jeden impuls spowodował tak ogromne spustoszenie?
Źródło: Świat Gwiazd